Jak i dlaczego twój mózg oszukuje? Zniekształcenia pozawcze.
Kojarzycie gabinety luster w wesołych miasteczkach, pomieszczenia pełne zwierciadeł groteskowo zniekształcających obraz? Właśnie tak czasami działa nasz mózg, wykrzywiając i zniekształcając rzeczywistość. W psychoterapii poznawczo-behawioralnej dużą wagę przywiązuje się do przekonań i interpretacji sytuacji przez daną osobę. Chociaż wszyscy żyjemy w tej samej przestrzeni nasze postrzeganie rzeczywistości różni się. Cytując Epikteta z Hierapolis- “niepokoją nas nie rzeczy, lecz nasze mniemania o nich”.
Każdy, naprawdę każdy z nas ma tendencję do zniekształcania rzeczywistości i interpretowania jej na swój sposób. Dzieje się to automatycznie i niestety często prowadzi do przeżywania przykrych emocji, brania na siebie nadmiernej odpowiedzialności, budowania lęku. Dlatego tak ważne jest, żeby nauczyć się w porę wychwytywać te małe oszustwa naszej głowy.
Mówiąc ogólnie, zniekształcenia poznawcze to sposoby myślenia, błędne lub fałszywe, które mają negatywny wpływ na nasze życie psychiczne. Najczęstsze zniekształcenia poznawcze i przykłady wymieniam poniżej. Warto przejrzeć tę listę i sprawdzić, jakie krzywe lustro płata figle w waszej głowie. Tak naprawdę w życiu konkretna sytuacja może być przypisana do kilku błędów poznawczych, bo nie są one do końca rozłączne. Spokojnie, to nie szkoła i nikt nie oczekuje od was perfekcjonizmu!
Pomyśl o kilku sytuacjach. Jeśli porządkujesz mieszkanie, a po schowaniu mopa i odkurzacza zauważasz jeszcze jakiś kurz w rogu pokoju- czy myślisz, że źle posprzątałeś mieszkanie? Czy jeżeli przygotowujesz wesele i zamawiasz tort przystrojony świeżymi owocami, a podczas imprezy widzisz, że jest pokryty lukrem- myślisz, że wesele jest nieudane? Czy zdarza ci się oceniać ludzi w skrajnych kategoriach: ktoś jest dobry albo zły, mądry albo głupi, idealny lub uszkodzony? Jeśli tego typu myślenie brzmi znajomo, to być może masz tendencję do tzw. myślenia czarno-białego, zwanego też myśleniem typu wszystko albo nic. Polega na niedostrzeganiu całego kontinuum i skupiania się na skrajnościach. Natomiast myśląc logicznie wiemy, że system zero- jedynkowy sprawdza się najlepiej w branży IT.
Podobna do tego zniekształcenia i bardzo częsta u ludzi jest nadmierna generalizacja, czyli uogólnianie. Zapomniałeś o terminowym opłaceniu rachunku- czy pomyślisz, że nie masz do niczego głowy i poczujesz się niekompetentny? Nie przygotowałeś prezentacji na czas- myślisz o sobie, że nic w życiu nie osiągniesz? Dziewczyna, którą poznałeś nie chce iść z tobą na drugą randkę- czy w głowie pojawia się: nigdy nie znajdę partnera, jestem beznadziejny? Prawdopodobnie zaczniesz odczuwać smutek i przygnębienie.
A gdyby trzymać się faktów, to nieopłacenie rachunku znaczy tylko tyle, że nie opłaciłeś rachunku, a nie że nie masz do niczego głowy. Brak prezentacji to brak prezentacji, a nie życiowa porażka. Wyciąganie wniosku na podstawie jednej przesłanki nie ma żadnego logicznego sensu, a prowadzi do negatywnego myślenia o sobie i przeżywania przykrych emocji. Dlatego w gabinecie często rozmawiamy o tym, jak myślenie wpływa na samopoczucie, i jak można to myślenie zmieniać.
Selektywna uwaga, czyli nakładanie filtrów. To tak jakby wyciągać ogólne wnioski potwierdzające nasze przekonania o świecie na podstawie pojedynczego wydarzenia. Weźmy za przykład taką sytuację: masz ogólne przekonanie, że znajomi cię unikają. Zapraszasz na wspólny wyjazd w góry dziesięć osób, osiem z nich reaguje entuzjazmem a dwie odmawiają. Mając taki negatywny filtr w głowie skupisz się na tych dwóch i pomyślisz “no tak, wiedziałem że mnie nie lubią, gdyby im zależało pojechalibyśmy wszyscy”, bo to potwierdza twoje przekonanie.
Na sesjach psychoterapeutycznych często porównujemy to zniekształcenie do zakładania na oczy filtra, który uwypukla tylko to, co negatywne, a resztę nam zamazuje- człowiek naprawdę nie widzi ośmiu kolegów chętnych na wyjazd, skupia się na tym aspekcie sytuacji, który wzmacnia jego negatywne przekonanie.
Innym powszechnym zniekształceniem poznawczym jest czytanie w myślach, czyli przekonanie, że wiem co inni sądzą na mój temat. Może znane ci są sytuacje, w których uzależniasz swoje działanie od tego wewnętrznego głosu “a co ludzie powiedzą”. Nie zmienię kierunku studiów po drugim roku, bo pomyślą, że jestem niekonsekwentny. Nie będę zakładać zbyt wiele biżuterii, bo uznają że się stroję. Nie powiem tego żartu na głos, bo ktoś uzna mnie za niepoważnego. Wszedłem do pokoju i ktoś się zaśmiał? To na pewno ze mnie. Tymczasem nikt z nas nie jest pępkiem czyjegoś świata i ludzie naprawdę nie poświęcają nam tak wiele uwagi, jak się czasami wydaje. A nawet gdyby tak było, to ostatecznie jakie to ma znaczenie co ktoś o nas myśli?
Zostawiam was z przemyśleniami o waszych krzywych lustrach. W kolejnym wpisie opowiem o innych zniekształceniach. Podzielcie się w komentarzach waszymi przemyśleniami! Tymczasem zapraszam do drugiej części artykułu o wzorcach w myśleniu.